Jak przetrwać czas "#zostańwdomu"?
Boisz się koronawirusa czy jesteś mu wdzięczny za trochę wolnego czasu? Nie ma znaczenia, w której grupie jesteś. Po prostu przeczytaj!
W czasie #zostańwdomu, trochę ze strachu a trochę dla zabicia czasu, gdy mój syn miał drzemkę, usystematyzowałam sobie w paru punktach informację oraz moje przemyślenia na temat koronawirusa, które miały posłużyć mi oraz moim bliskim. Potem pomyślałam sobie, że mogą wydać się ciekawe komuś innemu a nawet się komuś przydać. Może to nie będzie nic odkrywczego, może będzie nawet chaotycznie. Na pewno nie będzie to tekst naukowy. Mimo to zachęcam do lektury.
- Planuj
Istnieją dwie grupy osób. Pierwsza z nich to ludzie, którzy odczuwają głównie strach lub inne negatywne emocje, mówiąc najogólniej stres w związku z przytłaczającą ilością bodźców związanych z całą zaistniałą sytuacją. Czy należy się tego wstydzić i udawać, że wszystko jest w porządku? Czy to jest normalne, że się boimy? Uważam, że jest to jak najbardziej normalne. Strach przed czymś na temat czego nie mamy informacji albo mamy ich niewiele a także brak gotowych, sprawdzonych sposobów wyjścia z trudnej sytuacji jest zupełnie uzasadniony.
Czy tak przypadkiem nie czujemy się w obliczu epidemii? Dlatego dzielmy się przeżywanymi, trudnymi emocjami, rozmawiajmy! Ale czy warto kończyć tylko na rozmowie? A gdyby tak wykorzystać przeżywany strach w sposób konstruktywny? Sprawić, aby stał się on motywatorem do działania? A więc co da wspomniane już wyżej planowanie osobom, u których stres utrzymuje się stale na wysokim poziomie w związku z„koronawirusowym przebodźcowaniem”? Otóż da im poczucie kontroli.
Myślę, że tak naprawdę dla większości z nas planowanie, porządkowanie, systematyzowanie obowiązków oraz różnego rodzaju spraw, wiąże się z poczuciem wewnętrznego spokoju i wspomnianej już kontroli, które znacząco wpływają na poprawę nastroju i funkcjonowania ogólnie w kryzysowych sytuacjach. Niewątpliwie, ta w której się znajdujemy można do takich zaliczyć.
Pisząc o planowaniu mam na myśli planowanie prostych rzeczy takich jak sporządzenie listy brakujących produktów czy wyjście do sklepu. Jak się okazuje, dotąd proste czynności takie jak zrobienie zakupów stały się nie lada wyzwaniem. W tym miejscu apeluje do wszystkich czytających a w szczególności do Was seniorzy o ograniczenie tego typu wyjść do minimum. Najlepiej zróbcie zakupy przez Internet, tak w tych wirtualnych zakupach też mogą pomóc Wam wnuki a listę możecie podać im przez telefon. Jeżeli nie macie nikogo, kto mógłby Wam pomóc, nie macie możliwości pozostania w domu i naprawdę musicie wyjść, zachowajcie proszę należyte środki ostrożności takie jak maseczka ochronna, rękawiczki, krótki czas przebywania w miejscu, gdzie gromadzą się ludzie (np. sklep), zachowanie min. 1,5 metra odległości od spotykanych osób, dokładne umycie rąk mydłem oraz środkiem dezynfekującym po przyjściu do domu oraz zmiana odzieży.
Jestem przekonana, że przemyślane działania oraz planowanie czynności a także stosowanie się do powyższych zasad higieny da nam wszystkim poczucie kontroli, która wpłynie pozytywnie na nasz nastrój i zmniejszy ogólny poziom stresu. A co z drugą grupą osób? Zdaję sobie sprawę z tego, że są także takie osoby, które czytając to myślą sobie „co ona gada? Przecież dopiero teraz odpoczywam, mam na wszystko czas i jest mi z tym dobrze” Faktycznie wierzę, że odczuwacie pozytywne emocje związane z „koronaurlopem”. Ale czy te emocje będą Wam towarzyszyły przez cały ten „wolny” czas? Właściwie ile to wszystko będzie trwało? Tak naprawdę nie wiemy. Nagle zrobi się nudno, zabraknie ciekawych bodźców. Niejednokrotnie przeprowadzone przez dużo mądrzejszych ode mnie kolegów i koleżanki po fachu ☺ badania wskazują, że zbyt duża ilość bodźców (informacje związane z koronawirusem wywołujące stres) jak ich za mała ilość (np. długotrwała izolacja lub po prostu nuda) negatywnie wpływają na nastrój oraz jakość naszego życia. Można więc stwierdzić, że osobom z drugiej grupy także przyda się planowanie. Przecież zanim zaczęliście swoje „koronaurlopy” chodziliście do pracy lub oddawaliście się innym aktywnościom i niech tak pozostanie ☺ Zaplanujcie swój dzień tak, aby o stałych porach oddawać się pracy jeżeli macie odgórne wytyczne od pracodawcy. Jeżeli nie, zaplanujcie sobie pracę np. w ogrodzie lub wykonujcie coś innego co potraktujcie jako obowiązek. Znajdźcie też stałą, określoną porę na odpoczynek i oddawanie się przyjemnościom. Ważne, aby harmonogram dnia, tygodnia, miesiąca był stały i podobny do tego z czasu przed „koronaurlopu”. Liczę na to, że to pozwoli uniknąć nudy i zminimalizuje odczuwany dyskomfort związany z przymusowym siedzeniem w domu.
Pamiętajmy, że są także rzeczy, na które nie mamy bezpośredniego wpływu więc nie przejmujmy się nimi. A przynajmniej spróbujmy się nimi nie przejmować. Nie marnujmy na nie energii, którą możemy wykorzystać do zrealizowania czegoś pozytywnego co pozostawi jakiś wkład w naszym życiu.
Właściwie jest jeszcze trzecia grupa osób, które muszą wyjść z domu po to żebyśmy my mogli czuć się bezpieczni, żebyśmy mieli co jeść i gdzie się udać w przypadku choroby. Myślę, że warto o nich pamiętać i być im wdzięcznym za to, że ryzykują własnym zdrowiem a może nawet życiem .
- Naucz sie nowych umiejętności.
Wracając do wykorzystywania energii w pozytywny sposób wychodzę z propozycją „sprawdzenia siebie” w aktywnościach, które do tej pory wydawały się Tobie śmieszne, nudne, trudne albo wręcz niemożliwe do zrealizowania. A może wcale nie będziesz musiał się ich uczyć i okaże się, że są one ukryte w Twoim wewnętrznym potencjale?
- Korzystaj z Internetu oraz portali społecznościowych
Nie po to żeby co 5 minut sprawdzać informacje na temat liczby zarażonych oraz liczby ofiar (owszem, posiadanie informacji jest ważne i daje poczucie kontroli, ale wystarczy sprawdzenie informacji rano i wieczorem w pewnym, tylko jednym źródle), ale po to żeby utrzymać relacje międzyludzkie na dobrym poziomie, które z powodu przymusowej izolacji pewnie i tak ucierpią. Zadzwoń, napisz do kogoś bliskiego z kim nie masz możliwości bezpośredniego kontaktu. Podczas tych rozmów nie poruszaj tematu koronawirusa! Staraj się szukać innych, nienakręcających spirali stresu tematów. Odnów stare znajomości, z dzieciństwa czy też czasów szkoły średniej. Czy to nie jest kolejne pozytywne wykorzystanie tego trudnego czasu?
- Bądź uważny
To od Ciebie zależy jakie emocje będziesz przeżywał bo tak naprawdę sam nimi kierujesz. Czujesz, że Twoje myśli schodzą na niebezpieczne, stresujące tory? Zmień ich kierunek. Jeżeli inne osoby przyczyniają się do balansowania Twoich myśli w niebezpiecznym kierunku poproś rozmówcę o zmianę tematu, gdy to nie przynosi rezultatu na jakiś czas ogranicz kontakt (w tym przypadku telefoniczny, mailowy oczywiście).
- Dużo się przytulaj. Ryzykowne stwierdzenie?
O ile przytulasz się do bliskich Ci osób, z którymi przebywasz na przymusowej, domowej izolacji i nie wróciły one niedawno z rejonów, gdzie występuje ognisko wirusa to będą z tego tylko same korzyści ☺ Przede wszystkim podczas przytulania zwiększa się poziom oksytocyny, hormonu odpowiedzialnego między innymi za łagodzenie stresu i zwiększenie poczucia bezpieczeństwa, którego wielu z nas może teraz brakować. Dodatkowo hormon ten wzmacnia nasz układ odpornościowy co znacznie zmniejsza ryzyko „załapania” wirusa! (Jeżeli nadal będziesz stosować się do zasad higieny i będziesz używać odpowiednich środków ostrożności ☺) A więc przytul męża, dziecko, psa czy tam kogo masz pod ręką ☺
- Banalne ale ważne: Śmiej się dużo
Nie ma co się rozpisywać. Oglądaj dużo komedii, kabaretów, opowiadaj kawały lub śmieszne rodzinne historie, graj z rodziną w gry planszowe albo w kalambury (czy tylko u nas w domu jest zawsze mnóstwo śmiechu podczas tej gry czy u Ciebie też? ☺
- Słuchaj muzyki i oddychaj
Na mnie ulubiona muzyka działa najlepiej. Uspokaja i relaksuje. W stresujących sytuacjach sprawdza się również muzyka relaksacyjna dostępna np. w Internecie . Możesz wyjść również do ogrodu lub na balkon posłuchać śpiewu ptaków lub szumu drzew. Nie zapominaj przy tym o uważnym, miarowym oddychaniu. Zasada jest prosta, powietrze wdychaj powoli nosem i równie powoli wydychaj je ustami.
- Czytaj
Nie zapominaj również o odłożonych na półkę, niedokończonych lekturach. Przecież nic nie wzbogaca tak Twojej wiedzy oraz słownictwa jak czytanie książek. Dodatkowo, lektura bardzo często pozwala na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości, która nie oszukujmy się, może trochę przytłaczać w obecnej sytuacji. Dobrze jednak, że zawsze można i trzeba! wrócić na ziemię, do „tu i teraz”, do naszych rodzin, codziennych obowiązków oraz małych i dużych przyjemności.
Uśmiechaj się, działaj, po prostu żyj! Ale…
#zostanwdomu
PZ
Czytaj Nasz Biuletyn!
Stowarzyszenie Kulturalno - Społeczne Carpe Diem Semper
ADRES
ul. Bałtycka 13
84-210 Choczewo
NUMER KONTAKTOWY
Nr konta bankowego
93 8350 0004 2600 0771 2000 0030
NIP
588-24-33-783
REGON
368892482